Wakacje w Placówce Wsparcia Dziennego „Przystań” w Orzeszu

Wakacje spędziliśmy bardzo intensywnie. Zaczęliśmy je od wyjazdu w góry, do Chatki na Zagroniu, prowadzonej przez Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Katowicach (któremu bardzo dziękujemy za gościnę). Było ognisko, wspólne gotowanie, chodzenie po górach (w ciągu trzech dni przeszliśmy prawie 40 km!), zbieranie malin i poziomek, spacer po Rajczy. Dużo rozmów i nauki praktycznych, pożytecznych rzeczy, tj. czytanie mapy (żeby wiedzieć jak daleko jeszcze) czy obliczanie, ile zarabiają najbardziej znani youtuberzy w Polsce (czyli matematyka w praktyce.

Następnie odwiedziliśmy Bielsko-Białą. Niestety, nie udało nam się zwiedzić Muzeum Animacji w Bielsku, ale z Reksiem zrobiliśmy sobie obowiązkową fotkę i zachwycaliśmy się „małym Wiedniem” podczas spaceru po Białej.

 

Wakacje to też czas spędzany na basenie, na spacerach, w kinie. Świetnie bawiliśmy się w Jump City w Katowicach i spaliliśmy przy okazji jakiś milion kalorii. Drugi milion spaliliśmy, biegnąc do pociągu. Polecamy Jump City w Katowicach jako świetne miejsce na aktywne spędzenie czasu.

Ponadto zorganizowaliśmy piknik na Dolinie Trzech Stawów w Katowicach. Był wodny plac zabaw i słodkie „nicnierobienie”.

 

 

Na czas wakacji nieco przemeblowaliśmy klasę, w której mieści się świetlica. Zamiast ławek pojawił się dmuchany materac, zamiast twardych krzeseł – miękkie poduszki i kocyki. Stół, przy którym wspólnie jemy obiad, przykryliśmy obrusem, a na ścianach powiesiliśmy plakaty. Była to niewielka przymiarka przed czekającą nas przeprowadzką do nowej, własnej siedziby.

Koniec wakacji uczciliśmy zdobyciem Magurki Wilkowickiej (polecamy zapiekanki w schronisku na Magurce- no chyba że jednak zjedliśmy wszystkie). Startowaliśmy z Wilkowic Bystrej i łącznie przeszliśmy jakieś 16 kilometrów. Jak mamy w zwyczaju – ostatni odcinek do pociągu przebyliśmy biegiem.

Wakacje w świetlicy nie dla wszystkich były jednak czasem błogiego lenistwa. Byli wśród nas i tacy, nad którymi ciążyło widmo egzaminu komisyjnego z matematyki, który odbywał się pod koniec sierpnia. Na szczęście dzięki wsparciu wychowawców potęgi, pierwiastki, pola i objętości przestały się śnić co poniektórym po nocach, a zaczęły się układać w logiczne ciągi, które po obliczeniu traciły swoją złowrogą moc. Egzamin komisyjny vs podopieczny świetlicy – 0 : 1.

 

 

Świetlica jest miejscem, gdzie każdy z nas ma możliwość realizacji swoich pasji i pomysłów, uzyskania wsparcia w kłopotach (czy to z matematyką, chłopakiem, z rodzicami czy z kolegami). Gdzie możemy odpocząć po szkole, ciekawie spędzić czas, zjeść ciepły posiłek, pogadać z kolegami i koleżankami, pojechać na wycieczkę. Zapraszamy – im będzie nas więcej, tym będzie weselej i ciekawiej.

 

Projekt i realizacja - zatorski.eu - profesjonalne strony internetowe dla biznesu - Powered by WordPress